Ten przepis wypróbowałam po raz pierwszy i jestem zachwycona. Konsystencja ciasta trochę mnie zaskoczyła swoją gęstością i dziś wiem, że następnym razem spokojnie mogę poszaleć z większą ilością owoców, albo "wcisnąć" je mocniej do środka ciasta bo same się nie zatopiły - takie gęste :) Dodatkowo ciasto jest przyjemnie wilgotne i lekko puchate. Pyszota!
Zapraszam
- 3 jajka
- 1 szklanka jogurtu naturalnego
- 3 szklanki mąki pszennej
- 1 i 3/4 szklanki cukru
- 1/2 szklanki oleju
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- 2 szklanki malin ( lub więcej)
Mąkę wraz z proszkiem do pieczenia przesiać.
2 łyżkami mąki opruszyć maliny.
Jajka z cukrami zmiksować na gładką masę i powoli dodać jogurt, olej a następnie mąkę. Wszystko dobrze zmiksować.
Blaszkę do pieczenia ( u mnie tortownica o średnicy 24 cm), posmarować tłuszczem i podsypać bułką tartą lub kaszą manną. Ciasto wylać na blachę a na wierzchu ułożyć maliny.
Piec w temperaturze 180 stopni przez ok 50-60 minut, do tzw. suchego patyczka.
Tak pyszne ciasto pachnie latem a także poezją.... :)
Bolesław Leśmian
W malinowym chruśniaku
W malinowym chruśniaku, przed ciekawych wzrokiem
Zapodziani po głowy, przez długie godziny
Zrywaliśmy przybyłe tej nocy maliny.
Palce miałaś na oślep skrwawione ich sokiem.
Rośliny, ZwierzętaBąk złośnik huczał basem, jakby straszył kwiaty,
Rdzawe guzy na słońcu wygrzewał liść chory,
Złachmaniałych pajęczyn skrzyły się wisiory,
I szedł tyłem na grzbiecie jakiś żuk kosmaty.
Duszno było od malin, któreś, szepcząc, rwała,
A szept nasz tylko wówczas nacichał w ich woni,
Gdym wargami wygarniał z podanej mi dłoni
Owoce, przepojone wonią twego ciała.