Witam wszystkich po dłuższej przerwie :) Obawiam się, że wkrótce znowu taka nastąpi gdyż czas bycia "ciężarówką" nieuchronnie dobiega końca i ktoś malutki będzie absorbował mój czas :)
Jednak, póki jeszcze mam chwilę i trochę sił to wyżywam się kulinarnie ku uciesze domowników ;)
Ten przepis już kiedyś prezentowałam na moim blogu, ale czemu by go nie przypomnieć w sezonie na śliweczki? Polecam !!!
Składniki;
- owoce ok.1kg. śliwek węgierek
- 1 kostka margaryny do pieczenia
- 2,5 szklanki mąki
- 3 jajka
- 1/3 szklanki mleka
- 1 szklanka cukru
- 15 g proszku do pieczenia
Margarynę roztapiamy i pozostawiamy do wystudzenia. W tym czasie w misce łączymy cukier i jajka a następnie zalewamy roztopioną margaryną.Wszystkie składniki mieszamy łyżką, gdyż nie potrzeba do tego ciasta mixera. Małymi porcjami dosypujemy mąkę i cały czas dobrze mieszamy ciasto.Teraz jest czas na proszek do pieczenia a następnie mleko. Wszystko ucieramy do uzyskania jednolitej masy.
Tak przygotowane ciasto przelewamy na natłuszczoną i podsypana bułka tartą blachę a na wierzchu układamy połówki śliwek ( dość ciasno).
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni C, przez około 50 minut.
Smacznego!!
