Cukinia faszerowana kaszą jaglaną
Karygodne jest to, że tak zaniedbałam ten mój kuchenny rewir jakim jest blog. Przyznam szczerze, że odkąd jestem mamą, częściej gotuję dla naszego malucha :) co nie oznacza, że my jemy byle co.
A oto dowód :)
Nadszedł czas na cukinie, jet ich w sklepie i w warzywniaku teraz pełno więc grzechem byłoby ją pominąć w kuchennych szaleństwach:)
Potrzebujemy:
2 duże cukinie
1 szklanka kaszy jaglanej
pomidory suszone
czosnek
ser żółty lub mozzarella
bazylia
zioła prowansalskie
olej
Cukinie przekrawamy na pół i wydrążamy środek. Lekko opruszamy środki solą i smarujemy oliwą.
Kaszę jaglaną lubię najpierw lekko uprażyć, bo po ugotowaniu jest bardziej chrupiąca. W tym celu rozgrzewam ok. 1 łyżkę oleju/oliwy (najlepiej tej z zalewy pomidorów suszonych) w garnku i wsypuję 1 szklankę kaszy jaglanej.Dodaję zioła, przyprawy i wszystko energicznie mieszam przez kilka minut. Następnie zalewam dwiema szklankami wody i przykrywam. Kasza gotuje się aż do wciągnięcia całej wody. W tym czasie na patelni podsmażam miąższ cukinie pokrojony na kosteczkę wraz z pomidorami suszonymi i czosnkiem. Następnie mieszam dokładnie z ugotowaną kaszą.
Zanim nafaszerujemy cukinie, dobrze jest je lekko podpiec w piekarniku - około 10 minut w temp. 180 stopni.
Takie cukiniowe łódeczki faszerujemy przygotowaną kaszą i posypujemy startym żółtym serem lub mozzarelą.
Pieczemy przez ok. 30 minut najlepiej włączyć termoobieg :) Jeśli ser za bardzo się zacznie przypiekać można przykryć folią aluminiową.
Danie jest bardzo smaczne, zdrowe i sycące a kombinacji farszu jest bardzo wiele :)