czwartek, 3 kwietnia 2014

Ciepło...Zimno...

Sernik na zimno z galaretką

Wraz z pierwszymi słonecznymi promykami wpadającymi przez moje kuchenne okno, naszła mnie niebywała ochota na coś słodkiego, wyjątkowego ale prostego do wykonania.
Przyznaję, że był to mój debiut a nie skromnie stwierdzam że efekt był przepyszny!!

Składniki :

  • herbatniki
  • 4 opakowania serków hmogenizowanych (typu Danio)
  • szklanka śmietany kremówki (30%)
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 2 czubate łyżki żelatyny
  • galaretka
  • owoce

Tortownicę należy wyłożyc folia aluminiową. Herbatniki ułożyć na dnie tortownicy. 
Kremówkę ubić na sztywno z cukrem pudrem i stopniowo dodawać serek cały czas miksując.
Żelatynę rozpuścić w niewielkiej ilości gorącej wody, lekko przestudzić i wlać do masy serowej. Całość miksować na najwyższych obrotach.
Masę serową wylać na herbatniki i włożyć do lodówki.
W tym czasie  zając się przygotowaniem galaretki.
Opakowanie galaretki wsypać do gorącej wody o dokładnie wymieszać aż do rozpuszczenia proszku ( nie gotować!). Następnie odstawić do wystudzenia i zagęstnienia. Ja włożylam do lodówki i w ciągu 20 min galaretka stężała na tyle bym możan ją było wlać do tortownicy na masę serowa. Uprzednio ułóżyłam owoce (tu akurat brzoskwinie) na masie.
Sernik wstawić do lodówki aż do całkowitego stężenia. Potem już tylko uczta :)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz